GLORIOZA

Gloriosa. Dotychczas prawie nieznana, od kilku lat wchodzi na nasz rynek, głównie jako kwiat cięty, uprawiany w szklarniach. Obszerny opis uprawy znajdzie nasz Czytelnik w ubiegłorocznym „Informatorze”. Tu tylko przypomnę, że pochodzi z Afryki i Południowej Azji, obszarów o okresowo występującej suszy. W związku z tym wykształca kłącza. Wyjątkowo dekoracyjne kwiaty są osadzone na dość długich szypuł- kach pojedynczo w kątach liści, płatki mają wygięte do tyłu jak u cyklamenów i długie pręciki; po ścięciu są trwałe (nawet do 3 tygodni). Zakończenia liści wykształcone są w postaci wąsów, przy pomocy których glorio- za chwyta się podpór. Pędy są wiotkie, silnie rozgałęzione w górnej części i wyrastają nawet do 2 m wysokości. Najczęściej jest u nas uprawiana glorioza Rotszylda, G. rothschildiana, z Afryki Środkowej. Kwiaty jej odznaczają się intensywnymi barwami: krwistą, czerwoną, pomarańczową i cytrynową. Wszystkie wymagają pomieszczeń jasnych, ale źle znoszą silne, bezpośrednie nasłonecznienie. Zbyt suche powietrze powoduje zasychanie młodych liści i zamieranie wierzchołków pędów. Dlatego też musimy utrzymywać wokół wysoką wilgotność, szczególnie podczas wzrostu pędów. Glorioza wymaga ziemi przepuszczalnej, bogatej w próchnicę. Odczyn podłoża powinien być lekko kwaśny. Po zakończeniu wegetacji kłącza gloriozy pozostawiamy w wysuszonym podłożu w doniczkach lub umieszczamy w piasku. Przez okres zimy przechowujemy je w pomieszczeniach o temperaturze 12°C. Gloriozę rozmnażamy przez podział kłączy. Wczesną wiosną większe kłącza dzielimy na odcinki, które sadzimy płytko do doniczek lub skrzynek. Jako podłoża używamy mieszaniny ziemi liściowej i kompostowej z dodatkiem piasku. Naczynia ustawiamy w ciepłym pomieszczeniu i utrzymujemy wysoką wilgotność. Gloriozę możemy rozmnażać również z nasion. Siewki kwitną jednak dopiero po 3 latach.